Mini Haul | ARTEMIS , Rimmel , Rodial |
Witajcie Kochani ;)
Nic nie poprawia kobiecie humoru tak ,jak małe zakupy ;)
Dziś pokażę Wam, co wylądowało w moim koszyku podczas ostatniego "buszowania" po sklepach ;)
Krem do twarzy ARTEMIS Skin Architects Age-Prevent Rich Day Care . Szukałam czegoś nawilżającego na dzień na okres jesienno-zimowy. Zapowiada się obiecująco.
Podobno cała jego tajemnica tkwi właśnie w jednym ,ekskluzywnym składniku ( ARTEMIS GABAretinate Compound ). W składzie znajdziemy również wyciąg z szarotki alpejskiej,która chroni skórę przed stresem wywołanym wpływami otoczenia , retinol , Wit.E , kolagen ,masło cupuacu ,olejek jojoba ,peptyd pilingowy ,awokado. Producent "obiecuje" ,że skóra będzie nawilżona oraz ,że efekt ten jest odczuwalny na skórze przez pięć dni. Zobaczymy. Nie miałam nigdy żadnego produktu tej szwajcarskiej marki i jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie. Nie zawiera parabenów ani oleju parafinowego i jest przeznaczony do cery suchej ,wymagającej.
Kolejny ,także krem do twarzy L'ORĒAL SKIN EXPERT/ PARIS HYDRA GENIUS ALOE WATER . Jest to krem do cery normalnej/suchej ,ale wiem ,że wyszła też wersja do cery mieszanej. Krem w szklanej ,pięknej butelce ,o pojemności 70 ml. Ma zapewniać nawilżenie na 72 godziny . Pięknie pachnie aloesem mimo alkoholu w składzie. Ma żelową konsystencję i można go używać jako samodzielny krem ,bądź jako serum. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie .
Balsam do ciała marki Rodial był od dawna na mojej tzw. "chciejliście". RODIAL Bee Venom ,czyli jad pszczeli ma działać jak naturalny botoks i lifting. Jego zadaniem jest ujędrnić ciało ,poprawić napięcie skóry oraz jej elastyczność . Nie będę ukrywać ,nie jest to tani balsam .
Dwa podkłady RIMMEL LASTING FINISH 25 , w odcieniu 200 SOFT BEIGE i 400 NATURAL BEIGE . Jaśniejszy na okres ,kiedy nie używam samoopalaczy ,ciemniejszy wiadomo ,po opalaniu. Można je także mieszać w okresie tzw
"przejściowym". Kiedyś już miałam ten podkład i naprawdę byłam bardzo zadowolona. Lubię markę Rimmel i uważam ,że ich kosmetyki są na naprawdę wysokim poziomie. Wracając do podkładu ,nie oksyduje i naprawdę świetnie się utrzymuje cały dzień . Jeżeli chodzi o kolorystykę ,myślę ,że każdy znajdzie coś dla siebie.
Maseczek nigdy dość ,zwłaszcza koreańskich. Dwie ,GOLDEN SNAIL RED GINSENG oraz GOLDEN SNAIL ORIGINAL marki skin79 . Nigdy wcześniej ich nie używałam i z przyjemnością wypróbuję ;)
Wkłady do maszynki Gilette Venus Comfortable Spa Breeze . Nie jest to nowość u mnie ,kupuję je regularnie i bardzo lubię . Wkłady wystarczają na naprawdę długo ,dodatkową zaletą jest to mydełko dookoła maszynki ,dzięki któremu depilacja jest szybka i nie musimy kupować pianki do golenia albo wozić jej ze sobą jak np. jedziemy gdzieś na kilka dni.
Bardzo polecam ;)
Zdecydowałam się również na rozświetlacz MAYBELLINE FACESTUDIO chrome Extreme ,w odcieniu 400 MOLTEN GOLD . Jest bardzo miękki pod palcami ,kolor można zbudować . Użyłam go póki co raz i jestem zadowolona. Napewno w okresie świątecznym będę sięgać po niego częściej ;)
Kochani ,to już wszystko co kupilam dla siebie w ostatnim czasie ;)
Dajcie mi znać jakie były Wasze kosmetyczne zakupy ostatnimi czasy?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Buziaki
Nic nie poprawia kobiecie humoru tak ,jak małe zakupy ;)
Dziś pokażę Wam, co wylądowało w moim koszyku podczas ostatniego "buszowania" po sklepach ;)
Krem do twarzy ARTEMIS Skin Architects Age-Prevent Rich Day Care . Szukałam czegoś nawilżającego na dzień na okres jesienno-zimowy. Zapowiada się obiecująco.
Podobno cała jego tajemnica tkwi właśnie w jednym ,ekskluzywnym składniku ( ARTEMIS GABAretinate Compound ). W składzie znajdziemy również wyciąg z szarotki alpejskiej,która chroni skórę przed stresem wywołanym wpływami otoczenia , retinol , Wit.E , kolagen ,masło cupuacu ,olejek jojoba ,peptyd pilingowy ,awokado. Producent "obiecuje" ,że skóra będzie nawilżona oraz ,że efekt ten jest odczuwalny na skórze przez pięć dni. Zobaczymy. Nie miałam nigdy żadnego produktu tej szwajcarskiej marki i jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie. Nie zawiera parabenów ani oleju parafinowego i jest przeznaczony do cery suchej ,wymagającej.
Kolejny ,także krem do twarzy L'ORĒAL SKIN EXPERT/ PARIS HYDRA GENIUS ALOE WATER . Jest to krem do cery normalnej/suchej ,ale wiem ,że wyszła też wersja do cery mieszanej. Krem w szklanej ,pięknej butelce ,o pojemności 70 ml. Ma zapewniać nawilżenie na 72 godziny . Pięknie pachnie aloesem mimo alkoholu w składzie. Ma żelową konsystencję i można go używać jako samodzielny krem ,bądź jako serum. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie .
Balsam do ciała marki Rodial był od dawna na mojej tzw. "chciejliście". RODIAL Bee Venom ,czyli jad pszczeli ma działać jak naturalny botoks i lifting. Jego zadaniem jest ujędrnić ciało ,poprawić napięcie skóry oraz jej elastyczność . Nie będę ukrywać ,nie jest to tani balsam .
Dwa podkłady RIMMEL LASTING FINISH 25 , w odcieniu 200 SOFT BEIGE i 400 NATURAL BEIGE . Jaśniejszy na okres ,kiedy nie używam samoopalaczy ,ciemniejszy wiadomo ,po opalaniu. Można je także mieszać w okresie tzw
"przejściowym". Kiedyś już miałam ten podkład i naprawdę byłam bardzo zadowolona. Lubię markę Rimmel i uważam ,że ich kosmetyki są na naprawdę wysokim poziomie. Wracając do podkładu ,nie oksyduje i naprawdę świetnie się utrzymuje cały dzień . Jeżeli chodzi o kolorystykę ,myślę ,że każdy znajdzie coś dla siebie.
Maseczek nigdy dość ,zwłaszcza koreańskich. Dwie ,GOLDEN SNAIL RED GINSENG oraz GOLDEN SNAIL ORIGINAL marki skin79 . Nigdy wcześniej ich nie używałam i z przyjemnością wypróbuję ;)
Wkłady do maszynki Gilette Venus Comfortable Spa Breeze . Nie jest to nowość u mnie ,kupuję je regularnie i bardzo lubię . Wkłady wystarczają na naprawdę długo ,dodatkową zaletą jest to mydełko dookoła maszynki ,dzięki któremu depilacja jest szybka i nie musimy kupować pianki do golenia albo wozić jej ze sobą jak np. jedziemy gdzieś na kilka dni.
Bardzo polecam ;)
Zdecydowałam się również na rozświetlacz MAYBELLINE FACESTUDIO chrome Extreme ,w odcieniu 400 MOLTEN GOLD . Jest bardzo miękki pod palcami ,kolor można zbudować . Użyłam go póki co raz i jestem zadowolona. Napewno w okresie świątecznym będę sięgać po niego częściej ;)
Kochani ,to już wszystko co kupilam dla siebie w ostatnim czasie ;)
Dajcie mi znać jakie były Wasze kosmetyczne zakupy ostatnimi czasy?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Buziaki
Komentarze
Prześlij komentarz