| DIY | Laminowane włosów w domu

Witajcie Kochani ;) 

Święta tuż tuż , każda z Nas chce w tym okresie czuć się i wyglądać zjawiskowo. 
Niestety , nie zawsze mamy czas , może dodatkowe fundusze na to , aby pozwolić sobie na zabiegi w salonach kosmetycznych bądź fryzjerskich.
Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moim sposobem na laminację włosów w domu ;) 
Jest to poniekąd wygodne , możemy nałożyć "papkę" na głowę i w międzyczasie obejrzeć ulubiony serial czy też w moim przypadku zająć się prasowaniem.

Do naszej laminacji będziemy potrzebować ;

   * żelatynę
   * 3 łyżki gorącej wody
   * ulubioną maskę do włosów bądź odżywkę
   * czepek , ręcznik , w zależności co akurat mamy pod ręką
   * opcjonalnie : olejek do włosów , suszarkę , papiloty 

Żelatynę zalewamy gorącą bądź ciepłą  wodą , mieszamy i czekamy kilka minut aż troszkę ostygnie. Do naszej mieszanki dodajemy ulubioną maskę do włosów i dokładnie mieszamy , aby wszystko połączyło się ze sobą.
Ja w tym czasie przeważnie myję włosy . Nie nakładam już odżywki a tylko naszą mieszankę.
Miksturę można nakładać od nasady włosów. Następnie wszystko starannie zawijamy w czepek , ręcznik i robimy to na co mamy ochotę przez około 45 minut.
Powstała na włosach "skorupka" jest zupełnie normalna , kiedy żelatyna zaczyna wysychać właśnie tak wygląda.
Pamiętajcie o dokładnym zmyciu żelatyny z włosów. 
Ja zawsze zabieram ze sobą szczotkę pod prysznic i dokładnie je wyczesuję.
Następnie wystarczy wysuszyć włosy suszarką , żelatyna lubi wysokie temperatury , i cieszyć się pięknymi , lśniącymi pasmami.
Jedynym minusem jest to  , że taki efekt utrzymuje  się tylko do następnego mycia. 
Ja dodatkowo nakładam papiloty i zostawiam je na noc. Rano moje loki są nie tylko lśniące i puszyste  , ale również błyszczą się i utrzymują cały dzień ;)

Największe zalety domowej laminacji zauważą te z Was , które mają mocno zniszczone włosy. 
Myślę , że jest to świetna alternatywa dla tych z Was , które chcą odbudować swoje włosy , poniekąd tanim kosztem.
Jest to również oszczędność czasu , pieniędzy oraz naszych włosów. Nie musimy decydować się na cięcie aby poprawić ich kondycję.
Ja stosuję laminację raz na 2-3 miesiące , głównie z lenistwa , ale przed samymi świętami napewno zrobię ponownie.
Spróbujcie i Wy , Podziękujecie mi później ;) 

A Wy jakie macie domowe sposoby pielęgnacji , niekoniecznie włosów ?
Dajcie znać koniecznie ;* .
Zostawiam Wam również link do poprzedniego wpisu z serii DIY , czyli zrób to sam ;*

|DIY| Złoty Olejek do ciała ;
https://www.missidependentx30.com/2018/12/diy-zoty-olejek-do-ciaa.html

Pozdrawiam Was serdecznie , 
Buziaki x

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krem przyspieszający opalanie Byrokko Shine Brown | Hit czy Kit ? |

Projekt Denko #9 | Wrzesień 2021 |

Projekt Denko #8 | Sierpień 2021|