Miss.Independent.

Witajcie Kochani ;)  Lipiec praktycznie za Nami , pora więc na Projekt Denko , czyli comiesięczne podsumowanie moich "zużytków" kosmetycznych i nie tylko . Większość już pojawiła się na blogu więc jak zawsze wszystki linki zostawię Wam na dole ;).  Krem pod oczy , Floslek Odżywczy Krem pod Oczy zużyłam z przyjemnością. Był to dość tłusty i treściwy krem , ale bardzo szybko się wchłaniał. Krem był zbawieniem o bardzo wczesnych godzinach porannych i ratował moją delikatną skórę pod oczami a także sprawiał , że cienie były prawie niewidoczne . Bardzo tani i na pewno kupię go ponownie . Regenerujący olejek do twarzy Elemis Pro - Collagen Marine Oil , niesamowicie lekki jak na olejek , bardzo wydajny . Olejek przyjemnie pachniał , jak wszystkie kosmetyki z serii Pro - Collagen , bardzo mocno nawilżał i pozostawiał skórę miękką , wyraźnie odmłodzoną , zrewitalizowaną.  Jest a raczej był to produkt doskonały , ja używałam go na noc pod krem , ale z powodzeniem można używać pod...

Witajcie Kochani ;)  Zapraszam Was dzisiaj na odsłonę lipcowego pudełka Glossybox. W tym miesiącu pudełko dotarło do mnie bardzo późno , marka co kilka dni informowała mnie o kolejnych opóźnieniach. Było to związane z dostawą samego pudełka , które podobno utknęło na morzu. Nie wiem na ile to prawda , samo pudełko faktycznie jest bardzo ładne i prezentuje się tak : Motywem przewodnim Lipca jest "Beauty Treasures" , pudełko faktycznie otwiera się jakbyśmy otwierali skrzynię.  Jeżeli chodzi o zawartość to jako pierwszy znalazłam bronzer KDNR Kind Beauty Bronze w odcieniu Blissful Bronze . Bronzer , mimo , że jest to pełnowymiarowe opakowanie jest malutki! Mamy tu 4 gramy produktu a jego wartość to £14  . Pudełko , w którym zapakowany jest bronzer idealnie pasuje do pudełka Glossybox. Formuła jest masełkowata , bronzer nie ma zapachu , bardzo łatwo się rozciera .  Odcień idealny na lato do opalonej skóry.  Lato niestety za niedługo się skończy więc najprawdopodo...

Witajcie Kochani ;)  Dziś przychodzę do Was z kolejną recenzją podkładu. Tym razem jest to podkład kryjący Klasyk z Glam Shopu . Na początek opakowanie. Jest bardzo lekkie , niewyczuwalne w dłoni , plastikowe , posiada pompkę . Jest to opakowanie typu "air less" , dzięki czemu nic się nie marnuje i widzimy ile zostało go jeszcze w opakowaniu. Jeżeli chodzi o grafikę , jest to oczywiście kwestia sporna , ale moim zdaniem jest tandetna i mnie osobiście się nie podoba . Mimo , że jestem "sroką" i uwielbiam wszystko co się świeci to srebrne gwiazdki nawołują trochę do świąt a mamy Lipiec!  Podkład kupowałam w ciemno i zdecydowałam się na odcień Ciepły 1 . Jest to neutralny beż , dość jasny , ale bardzo mocno oksyduje i idealnie pasuje do mojej aktualnie opalonej twarzy . Po roztarciu wygląda tak :  Podkład   Glam Shop Klasyk niestety ma dość "tepą" konsystencję i trzeba bardzo szybko z nim pracować ponieważ zastyga w momencie . Podkład ma mieć naturalne ...