Projekt Denko #7 | Lipiec 2021 |
Witajcie Kochani ;)
Lipiec praktycznie za Nami , pora więc na Projekt Denko , czyli comiesięczne podsumowanie moich "zużytków" kosmetycznych i nie tylko .
Większość już pojawiła się na blogu więc jak zawsze wszystki linki zostawię Wam na dole ;).
Krem pod oczy , Floslek Odżywczy Krem pod Oczy zużyłam z przyjemnością. Był to dość tłusty i treściwy krem , ale bardzo szybko się wchłaniał.
Krem był zbawieniem o bardzo wczesnych godzinach porannych i ratował moją delikatną skórę pod oczami a także sprawiał , że cienie były prawie niewidoczne . Bardzo tani i na pewno kupię go ponownie .
Regenerujący olejek do twarzy Elemis Pro - Collagen Marine Oil , niesamowicie lekki jak na olejek , bardzo wydajny . Olejek przyjemnie pachniał , jak wszystkie kosmetyki z serii Pro - Collagen , bardzo mocno nawilżał i pozostawiał skórę miękką , wyraźnie odmłodzoną , zrewitalizowaną.
Jest a raczej był to produkt doskonały , ja używałam go na noc pod krem , ale z powodzeniem można używać pod makijaż i nic się nie będzie rolowało .
Kupię ponownie .
Tonik Pixi Glow Tonic jest w mojej kosmetyczce pd wielu lat . Niezastąpiony!
Tonik napina , ujędrnia , wyrównuje koloryt skóry i usuwa martwy naskórek. Dzięki niemu zapomniałam co to wągry czy zaskórniki .
Oczywiście kolejne opakowanie już stoi w łazience .
W Lipcu do mycia używałam tylko olejków. Pierwszym z nich był olejek Lirene Dermoprogram Olejek z Mango żel pod prysznic .
Olejek , żel pod prysznic był bardzo wydajny . Cudownie pachniał , poranny prysznic był naprawdę przyjemny i orzeźwiający. W upalne dni idealny! Zapach nie utrzymywał się długo , ale skóra faktycznie była nawilżona.
Dość ciężki do dostania w Wielkiej Brytanii , ale jeśli gdzieś jeszcze go spotkam to z pewnością kupię więcej .
I kolejny olejek z nutą jaśminu , Bambino Rodzina Olejek Pod Prysznic Zapach Jaśminu .
Po pierwsze ogromne opakowanie - zdecydowanie na plus , dziwna konsystencja . Niby olejek , ale w kontakcie ze skórą pojawia się piana . Olejek jest bardzo delikatny , przepięknie pachnie , nawilża na bardzo długo .
Bardzo się z nim polubiłam i zrobiłam sobie zapas ;).
Szampon Pantene Pro-V Smooth & Sleek Shampoo , do którego wróciłam jakiś czas temu.
Szampon robi co ma robić , jest to również mój ulubieniec od lat i mimo , że jego skład nie jest rewelacyjny u mnie sprawdza się naprawdę bardzo dobrze.
Jest tani i wydajny . Używam go w tygodniu. W pracy i tak mam spięte włosy . Droższe propozycje zostawiam na weekendy czy wyjazdy, urlopy.
Odżywka w piance , Pantene Pro-V In Shower Foam Conditioner Repair & Protect . Odżywka niestety trafiła do kategorii "buble" . Użyłam jej raz na wyjeździe i nie mogłam rozczesać włosów. Resztę zużyłam do depilacji nóg . Z zalet wygodna aplikacja i przyjemny zapach. Nie kupię ponownie .
Teraz dużo przyjemniej - Perfumy!
Uwielbiam otaczać się pięknymi zapachami , wracać do starych ulubieńców i testować nowości. Zapach jest moim nieodzownym elementem.
Kwiatowy , elegancki , niesamowicie seksowny . Moim zdaniem jest to propozycja idealna na letnie wieczory , na randkę przy zachodzie słońca a także do pracy. Zapach trwały , zapadający w pamięć , taki po który sięgałam intuicyjnie i z wielką przyjemnością .
Dodatkowym atutem próbki była pojemność 10ml. i wydajność a także szklany flakon wykonany z dbałością o najmniejszy szczegół. Ja próbkę dostałam do zakupu innych perfum Elie Saab , ale w dużą pojemność Le Parfum Essentiel także się już zaopatrzyłam.
Kolejna propozycja na lato , klasyka w swoim wydaniu DKNY Be Delicious . Kwiatowo - owocowe jabłuszko , świeże , idealne do pracy .
Jest to bardzo "bezpieczna" opcja i zapach raczej dla niewymagających. Uroczy , dziewczęcy. Myślę , że kupię ponownie.
Próbka Jean Paul Gaultier So Scandal! Moim zdaniem jest to zapach nudny , mocno kwiatowy , trwały i niestety przyprawia mnie o ból głowy. Cieszę się , że to tylko próbka i oczywiście na cały flakon się nie zdecyduję.
Kolejna próbka to Narciso Rodriquez Music Noir . Śliwka i piżmo , jest słodko i szyprowo zarazem. Bardzo ciekawa kompozycja , która rozwija się w bardzo przemyślany sposób , niestety nietrwały .
Sama nie zdecyduję się na flakon , uważam jednak , że przypadnie do gustu wielu kobietom.
Zużyłam trzy maski Filorga Hydra - Hydra Filler Mask .
Ratunkiem dla zmęczonych oczu były płatki pod oczy Luke Hydrogel Eye Patches .
Płatki były większe niż standardowe i pokrywały idealnie cały obszar pod oczami. Idealnie przylegały i całkowicie usuwały obrzęki i cienie pod oczami .
W składzie m.in ekstrakt z ziemniaka , ogórka , witaminy , sok z aloesu , rumianek i jaśmin. Jedne z lepszych jakie używałam . Jedynym ich minusem jest dostępność - ja swoje sprowadziłam z Korei i bardzo długo czekałam na przesyłkę. Kupię na pewno więcej a i Wam bardzo polecam jak tylko gdzieś zobaczycie.
Zużyłam aż dwie wody termalne .
Uriage Eau Thermale to woda pochodząca z alpejskich źródeł , bogata w sole mineralne , oligoelementy o naturalnym pH. Woda nawilża skórę , łagodzi podrażnienia i widocznie poprawia kondycję skóry . Przynosiła ukojenie w upalne dni i stała się niezbędnym elementem mojej torebki. Jak dla mnie idealna woda termalna i kolejne opakowanie już mam w torebce .
Vichy Mineralizing Thermal Water to również tegoroczne odkrycie i kolejna woda bez której nie wyobrażam sobie lata. Ta jest bardziej chłodząca od Uriage , ale obie są rewelacyjny i jakbym miała wybrać jedną to wybrałabym obie ;)
Mgiełka Avon Planet Spa Aromatherapy Beauty Sleep Pillow Mist jest ze mną od lat. Po pierwsze przepięknie pachnie a dwa naprawdę zasypianie jest łatwiejsze . Nie wiem czy tu działa efekt Placebo , ale zdecydowanie lepiej się śpi w pachnącej sypialni . Zamówiłam kolejne opakowanie.
Oczywiście mam kilka opakowań w zapasie , kilka ponieważ znika ze sklepów jak tylko się pojawi.
Krople rozjaśniające do oczu Optrex Brightening Eye Drops to również wieloletni "must have". Opakowanie ważne jest tylko 28 dni od otwarcia i przeważnie nie zużywam całego tylko wymieniam na nowe , ale zawsze lepiej mieć.
Krem do twarzy i ciała Aloe Vera Canary Islands , ja zużyłam do ciała . Aloes po całym dniu upałów jest niezastąpiony. Ja te kremy przywożę z Wysp Kanaryjskich w ilościach hurtowych. Uwielbiam i polecam . Mam jeszcze kilka w zapasie ;).
I jeszcze dwa produkty z kategorii chemia gospodarcza i przyjemności .
Płyn do płukania tkanin , Lenor Outdorable Pink Blossom . Nowość na rynku i odkrycie Lipca!
Świeżość suszenia na zewnątrz podczas suszenia w środku. I niestety albo stety to prawda , pranie pachnie jak najlepsze perfumy. Zarówno suszone na zewnątrz jak i środku . Jest to połączenie świeżości jabłka , melona i dodatku piżma. Coś pięknego i trwałego!
Absolutnie polecam Wam wypróbować .
A z przyjemności nietypowa świeczka , Weathered Spice Sand + Fog .
Świeca nie tylko przykuwa wzrok swoim nietypowym opakowaniem a także rozpala zmysły.
Ciężko jest opisać ten zapach , pachnie trochę jak Kalifornijskie wybrzeże , jak pokój , w którym pali się cygara , jak przystojny mężczyzna z kawą w ręku o poranku . Zapach unosi się w powietrzu i zabiera nas w najcudowniejszą , trochę erotyczną podróż.
Jak tylko spotkam ponownie to kupię kilka na zapas.
Kochani , tym cudownym i pachnącym akcentem dziękuję Wam za poświęcony czas.
Dajcie mi znać koniecznie czy znacie któregoś z moich "zużytków" i jak sprawdza się u Was ?
Pozdrawiam Was serdecznie ,
Buziaki x
Ulubieńcy #Czerwca 2021 :
Ulubieńcy #Marca 2021 :
Projekt Denko #6 | Czerwiec 2020 | :
Komentarze
Prześlij komentarz