Ulubieńcy #Sierpnia 2021

Witajcie Kochani ;) 

Kolejny miesiąc za Nami , czas niestety dosłownie ucieka mi przez palce i ciężko nadążyć ze wszystkim , nie mówiąc już o testowaniu nowości. Udało mi się jednak  znaleźć kilka "perełek" kosmetycznych , które musicie poznać! 

Pierwszym ulubieńcem jest serum nawilżające , Medik8 Hydr8 B5 Liquid Rehydration Serum .


Serum ma bardzo lekką konsystencję , jest to lekko kleista , zagęszczona formuła o konsystencji gęstej wody. 
Opakowanie jest szklane , z pipetą , która posiada miarkę. Pierwszy raz spotkałam się z miarką w serum   . Producent zaleca stosowanie 0.6 ml serum rano i wieczorem.
Ja stosuję na noc na lekko zwilżoną twarz , czekam kilka minut aż całkowicie się wchłonie i nakładam resztę pielęgnacji.
Serum stosuję codziennie od miesiąca i moja cera stała się widocznie nawilżona , wygładzona , elastyczna a pory niewidoczne. Magicznie zniknęły i jestem przekonana , że to za sprawą tego serum bo nic innego , nowego nie wprowadziłam do swojej pielęgnacji ani porannej ani wieczornej .
Jestem zachwycona tym produktem i bardzo się cieszę , że w końcu wyciągnęłam go z zapasów. 

Kolejnym ulubieńcem jest balsam do ciała Artemis of Switzerland Lipid Balancing Body Balm .


Jest to balsam przeznaczony do skóry alergicznej , suchej i łuszczącej się .
Ja w sierpniu niestety zmagałam się z bardzo dużym uczuleniem na słońce , które niestety nasiliło się do tego stopnia , że połowę miesiąca spędziłam ukrywając swoje ręce pod długim rękawem. Próbowałam mnóstwa kremów , które tylko nasilały swędzenie a ten sprawił , że moje ręce przestały swędzieć w kilka minut , brzydkie chrosty zniknęły i do tej chwili nie pojawiły się ponownie i nie zostały mi żadne blizny.
Balsam bardzo dziwnie "pachnie" , mnie przypomina zapach gumki od ołówka , ale naprawdę bardzo porządnie nawilża i łagodzi zmiany zapalne. 
Nadal używam go co kilka dni i bardzo polecam osobom , które zmagają się np. z łuszczycą.

Luksusowy rozświetlający balsam brązujący ze złotymi drobinkami , Christian Laurent Luxury Illuminating  &  Bronzing Body Balm to kolejne odkrycie tego miesiąca! 


Balsam ma cudowną , kremową konsystencję a po nałożeniu na ciało skóra jest bardzo przyjemna , aksamitna wręcz w dotyku. Oprócz tego zostawia pięknie mieniące się ciało.
Po kilku godzinach od aplikacji skóra nabiera złoto-brązowego odcienia i co najważniejsze - balsam nie zostawia żadnych plam! Ani na pościeli ani na ciele. Balsam testowałam podczas weekendu  , nałożyłam intuicyjnie przed snem i jakież było moje zdziwienie rano, kiedy na białej pościeli nie pojawiła się ani jedna smuga a moje ciało miało piękny złoty odcień! 
Balsam używam co drugi dzień , opalenizna jest za każdym razem ciemniejsza , i mimo , że robię to intuicyjnie i na noc , na szybko w zasadzie nie zauważyłam ani razu żadnych plam . Moim zdaniem jest to rewelacyjny balsam , ja już kupiłam kolejne opakowanie . Jest to znacznie zdrowsze niż opalanie się na słońcu a przy uczuleniu , którego się nabawiłam i to nie opalając się a tylko w drodze do pracy , jak najbardziej wskazane .

Kolejnego ulubieńca już dobrze znacie. Jest to podkład Essence Stay All Day 16H Long- Lasting Foundation .


O podkładzie pisałam już wielokrotnie na blogu , linka do wpisu zostawię Wam na dole .
Nadal go uwielbiam , moim zdaniem jest to najlepszy , długotrwały , drogeryjny podkład i kupiłam już kolejne 2 opakowania na zapas ;) 

Ostatnim ulubieńcem Sierpnia jest korektor pod oczy , Glam Shop Korektor Pod Oczy nr  2 .


Korektor kupiłam z ciekawości i po nieudanych testach podkładu byłam do niego bardzo sceptycznie nastawiona .
Opakowanie holograficzne nadal mi się nie podoba i nadal kojarzy ze świętami , ale jakby nie patrzeć z każdym dniem bliżej  Nam do Świąt ;) .
Zdecydowałam się na środkowy odcień 2 , który jest bardzo neutralny . Konsystencja korektora jest dość gęsta , ale plastyczna i bardzo łatwo się rozprowadza . 


Korektor lekko zastyga , ma średnie krycie , które można minimalnie budować i nie wchodzi ( przynajmniej u mnie ) w zmarszczki mimiczne. Jest bardzo łatwy , intuicyjny wręcz w aplikacji i nakładany o 2 nad ranem trzyma się bez poprawek do 22-giej .
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego korektora , jego trwałości i tego jak wygląda w ciągu dnia i wieczorem. Moim zdaniem jest to jeden z lepszych produktów marki Glam Shop i również zamówiłam sobie kolejne opakowanie. Mam tylko nadzieję , że odcień będzie taki sam .

Kochani , to już wszystko na dziś. Dajcie mi znać jacy byli Wasi ulubieńcy ? 
Pozdrawiam Was serdecznie , 
Buziaki x 

Essence Stay All Day 16H - recenzja + swatche :

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krem przyspieszający opalanie Byrokko Shine Brown | Hit czy Kit ? |

Projekt Denko #9 | Wrzesień 2021 |

Projekt Denko #8 | Sierpień 2021|